Można kogoś za niego ciągnąć, można coś mieć na jego końcu, można go trzymać za zębami. Można się w niego ugryźć, można go zapomnieć w gębie, można go zasięgnąć, albo znaleźć go z kimś wspólnie. Można też wreszcie się go nauczyć, kiedy jest obcy.
W dzisiejszym odcinku Chodzi o miasto liźniemy trochę języków. Idziemy do Francofolie – école de français, gdzie pani Lena właścicielka, lektorka i nauczycielka uczenia się podpowie nam, jak się zabrać do nauki.
Padnie trochę kontrowersyjnych zdań, więc trzymajcie się i bądźcie gotowi na przestawienie w głowach wszystkiego, co do tej pory myśleliście o szlifowaniu swoich umiejętności językowych.
A dodatkowo poznacie kilka niesamowitych osobowości, które w wolnym czasie po studiach lub pracy (lub jednym i drugim) robiły jedną bardzo szaloną rzecz… Jaką?
